Wiele osób zadaje mi obecnie pytanie czy rozpoczynanie sprzedaży fizycznych produktów na Amazonie w obecnej sytuacji jest dobrym pomysłem. Ciężko mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie ponieważ bardzo wiele czynników może wpłynąć na taką decyzję.
Jako główne wymieniłbym
- posiadanie poduszki finansowej
- typ produktu który chcemy sprzedawać
- lokalizacja dostawcy
- koszty dodatkowe ( transport,cło)
Generalnie głównym problemem jest brak stabilnej sytuacji i co gorsze brak wiedzy w którą stronę cała sytuacja może się rozwinąć. Od momentu rozpoczęcia poszukiwań produktu do rozpoczęcia sprzedaży upływa najczęściej od 3 do 6 miesięcy. Jest to na tyle długi okres, że zmiany w gospodarce które za chwilę mogą się wydarzyć mogą całkowicie zanegować sens rozpoczynania sprzedaży danego produktu.
Wszystko wskazuje na to, że Chiny poradziły sobie z problemem i powoli wracają do normy. Czyli można teoretycznie przyjąć, że podczas poszukiwania dostawców powinniśmy otrzymywać oferty, które będą obowiązywać oraz, że terminy zakończenia produkcji powinny wrócić do normy. Można też spodziewać się, że przedłużający się kryzys a co za tym idzie brak obrotu u chińskich dostawców zmusi ich do obniżenia cen. Jest więc duża szansa, że uda nam się wynegocjować bardzo dobrą cenę.
Problemy zaczną się gdy będziemy chcieli przetransportować towar do powiedzmy USA lub Europy. Firmy transportowa mają w tej chwili bardzo wydłużone terminy dostaw. To jest główny problem. Nie będziemy mogli przetransportować naszego towaru. Dodatkowo są kolejne ograniczenia dotyczące dostarczania nowych dostaw do Amazona oraz sprzedaży towarów, które nie są towarami pierwszej potrzeby. Tak więc nawet jeżeli uda nam się wynegocjować dobrą cenę za towar i go wyprodukować to będziemy mieli spory problem żeby go przetransportować a następnie sprzedać.
Jeżeli oczywiście już sprzedajemy to sytuacja jest zupełnie inna. Tu najważniejsze jest zapewnienie ciągłości sprzedaży.
Natomiast trzeba z pewnością zupełnie inaczej spojrzeć na czasy dostaw i nie można bazować na danych historycznych. Myślę, że to może być bardzo dobry moment żeby negocjować ceny ze swoimi dostawcami. Z biegiem czasu powinni być coraz bardziej skłonni do negocjacji. Z drugiej strony są na pewno osoby u których sprzedaż stanęła i muszą borykać się z opłatami za magazynowanie towaru, który nie sprzedaje się. Takie osoby powinny zastanowić się czy nie przesunąć towaru z magazynów Amazona do innych, tańszych magazynów w których towar będzie mógł przeczekać ten okres. Dodatkowo jeżeli jeszcze tego nie robicie to należy rozszerzyć sprzedaż na inne kanały typu Shopify i ebay gdzie można sklepy zintegrować z magazynami FBA Amazona. Można też spróbować przesuwać towar na inne rynki jeżeli jesteśmy na nich obecni ( Japonia, Indie). Wiąże się to z dodatkowymi kosztami ale trzeba minimalizować straty.
Jeżeli jednak chcesz dopiero zapoznać się z tematyką sprzedaży na Amazonie, rozpocząć poszukiwanie produktu i dostawcy to według mnie jest to bardzo dobry moment.
Chociażby ze względu na ilość czasu którym większość obecnie dysponuje. Można bardzo dokładnie przygotować się do rozpoczęcia sprzedaży. Można zacząć budować obecność swojej marki, tworzyć listy mailowe, weryfikacja próbek itd. Jest naprawdę mnóstwo pracy którą można wykonać zanim wszystko uspokoi się i będziemy mogli ze spokojem podjąć już działania związane z zakupem towaru i fizycznym rozpoczęciem sprzedaży. A dzięki temu że rozpoczniesz działania już teraz możliwe, że uzyskasz znacznie lepsze ceny na towar niż Ci którzy będą czekać aż wszystko się uspokoi. W takiej sytuacji jak dzisiaj ten kto ma gotówkę może dyktować warunki. Sam doświadczam już, że dostawcy są w tej chwili znacznie bardziej chętnie do negocjacji.
Nie polecam natomiast rozpoczynania sprzedaży od produktów związanych z zapobieganiem wirusowi typu maseczki, płyny dezynfekujące. Według mnie jest to w tej chwili tak konkurencyjny rynek, że uzyskanie jakiejś sensownej sprzedaży jeżeli nie jesteście w tej chwili zatowarowani i macie już pozycję będzie bardzo trudne. Może pomysłem byłaby sprzedaż surowców do tego typu produktów ale w tej chwili dostępność w rozsądnych cenach jest praktycznie zerowa. Na tym rynku wydaje mi się że karty są już rozdane
Szukajmy swojej niszy. Zgodnie z dotychczasowymi wytycznymi: jakie są moje zainteresowania, jaki jest BSR produktu, jaka ilość recenzji, jakie przedziały cenowe. W tej chwili może dojść do dużych zmian na rynku i być może niektórzy gracze wypadną z gry i będzie można zająć ich miejsce ze swoim produktem. Nadchodzą naprawdę ciekawe czasy.
Każdy kryzys kiedyś przemija. Trzeba się na ten czas po kryzysie przygotować i wykorzystać możliwości jakie obecna sytuacja nam daje.